Więcej, lepiej, szybciej
Liczby są bezduszne, ale konkretne. Na przestrzeni ostatnich lat Podkarpacie jako region w rankingu krain Unii Europejskiej spadło z 259. miejsca na 263. pod względem dochodu na jednego mieszkańca. Smuci nie tylko fakt, że jesteśmy na szarym końcu, jeśli chodzi o zamożność regionów w strukturach europejskich, ale jeszcze bardziej niepokoją dane, że my nawet nie odrabiamy strat, co nieustannie tracimy dystans do średniej Polski i Europy. Można się z tą tezą nie zgadzać i próbować wymieniać, że przecież Rzeszów dynamicznie się rozwija, że powstał nowy terminal lotniczy, że może za lat kilka będziemy mieli przejezdną autostradę przez całe Podkarpacie. To wszystko za mało. Jak pokazują liczby, inni robią jeszcze więcej, jeszcze lepiej i jeszcze szybciej.
- Dlatego do długotrwałego rozwoju naszego regionu potrzebna jest długofalowa wizja – tłumaczy Marek Darecki, prezes Stowarzyszenia „Dolina Lotnicza”, honorowy patron klastra „Kraina Podkarpacie”. – Przy czym nie są to żadne pomysły oderwane od rzeczywistości, ale wnioski poparte wieloletnią współpracą ze specjalistami z różnych branż: naukowcami, przedsiębiorcami, samorządowcami. Podkarpacie ma dwa mocne atuty. Po pierwsze przemysł aerokosmiczny i markę „Dolina Lotnicza”, która od prawie 10 lat dobrze się rozwija. Przy czym nie popadamy w euforię, tylko ciężko pracujemy. „Dolina Lotnicza” to dopiero „ziarno”, z którego wyrasta „roślina”. Trzeba kolejnych 20-30 lat, by przemysł lotniczy na dobre ugruntował się w naszym regionie. Druga zaś „noga”, na której powinniśmy oprzeć rozwój Podkarpacia, to turystyka szeroko rozumiana. Nowoczesna, mocno doinwestowana, z pomysłem, doskonałą logistyką, nie zaś uboga, prowincjonalna, rozdrobniona, archaicznie zarządzana, jak to się dzieje w tej chwili.
Budowa marki
ZOBACZ TAKŻE
Turystyka medyczna w przemyśle jakości życia
W Polsce tego typu lasery są tylko trzy: w Warszawie, Sopocie i właśnie Rzeszowie. Ceny zabiegów oferowanych z wykorzystaniem wspomnianego urządzenia w Rzeszowie są kilkukrotnie niższe niż w USA i na pewno sporo tańsze niż w dwóch pozostałych miastach Polski. - W sierpniu i w lipcu wykonaliśmy kilkanaście pierwszych zabiegów. Możliwości kliniki dopuszczają nawet 100 zabiegów miesięcznie, jeśli jednak w najbliższym czasie będziemy ich wykonywać choćby 20 miesięcznie, też będzie to dobry wynik – mówi Mariusz Spyra, okulista.
Pilotażowy projekt na Pogórzu Dynowskim
- Stowarzyszenie „Kraina Podkarpacie” to nowoczesny przemysł jakości życia, w skład którego wchodzą; nowoczesne lecznictwo (choćby okulistyka, medycyna estetyczna, stomatologia, ortopedia i inne), ośrodki sanatoryjne, nowoczesne spa, agroturystyka, turystyka aktywna, hotelarstwo, gastronomia, zdrowa żywność, sport, rekreacja i kultura – wylicza Rafał Darecki, koordynator klastra „Kraina Podkarpacie”. - Pierwszych przedstawicieli wymienionych branż już mamy, w kolejnych miesiącach będziemy budowali możliwie jak największą sieć kontaktów i podmiotów, które zechcą z nami się połączyć i współpracować. W najbliższym czasie we współpracy z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju chcemy w sposób naukowy i mierzalny wypracować strategię dla poszczególnych, niewielkich krain i całego Podkarpacia. Pilotażowy projekt ma powstać w oparciu o Pogórze Dynowskie. Wypracujemy plan dla kilku gmin wchodzących w skład Pogórza, dokładnie określimy atuty, atrakcje, niezbędne inwestycje, zmiany, poprawki infrastrukturalne i wszystko to zepniemy w jedną sieć.
Turysta oczekuje czegoś więcej niż tylko leżenia na plaży
- Już nikogo nie trzeba przekonywać, że na turystyce można zarobić, pod jednym tylko warunkiem, że jest ona profesjonalnie zorganizowana – tłumaczy Małgorzata Wisz, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w gminie Czarna, gdzie istnieje Ośrodek Garncarski będący częścią klastra „Kraina Podkarpacie”. W ostatnich latach medyńska marka nieustannie się rozwija. Przełomem ma być wkrótce otwarta karczma Garncarska, która pełnić będzie rolę także punktu informacji turystycznej. Otwarta siedem dni w tygodniu, ze stałą ekspozycją ma być prawdziwym sercem garncarskiego królestwa.
W kolejnych latach w gminie można byłoby stworzyć ośrodek spa, gdzie wykorzystywane byłyby właściwości lecznicze gliny, niewykluczone jest zaadaptowanie gliny przez dekoratorów wnętrz jako budulca dekoracji ściennych. Markę Medynia opartą na glinie można jeszcze długo i atrakcyjnie rozbudowywać.
Zdaniem Bogusławy Twardzik, właścicielki NTB Active Club, w ramach którego jest m.in. 9 dołkowe pole golfowe w Głogowie Małopolskim oraz spa, powstanie klastra może być szansą na rozwój, a przede wszystkim zwiększenie liczby osób korzystających z atrakcji oferowanych w Rzeszowie i na Podkarpaciu, dzięki wspólnym, zaplanowanym działaniom marketingowym w Polsce i Europie. - Ja mogę znakomicie przygotować plan rekreacyjnych atrakcji, znam się na tym i zajmuję tym od lat, nie mam jednak ani kontaktów, ani czasu, by przedstawić swoją ofertę każdemu biznesmenowi, który wysiada w Jasionce z samolotu i zamierza spędzić kilka dni w naszym regionie – dodaje Bogusława Twardzik. – Powoli jednak promocja nauki gry w golfa, oswajanie klientów ze spa jako miejscem, gdzie dba się nie tylko o urodę, ale przede wszystkim o zdrowie, wolno, ale coraz skuteczniej zaczyna przynosić efekt.
Więcej informacji o klastrze na stronie: www.kraina-podkarpacie.pl








































