O sobie:
Cześć, tu Maciek. Cześć, tu Ola. Od 12 lat jesteśmy bliźniakami.
Maciek: Lubię uprawiać sporty, gram w piłkę nożną i tenisa. Przygodę z czytaniem zacząłem od komiksów o Scooby Doo. Lubię książki przygodowe i/lub zabawne.
Ola: Lubię robić naprawdę dużo rzeczy. Lubię grać w tenisa, jeździć na nartach i grać w siatkówkę. Uwielbiam malować. Tak jak Maciek czytanie zaczęłam od komiksów typu "Scooby Doo" i "Kaczor Donald".
O blogu:
Na tym blogu będziemy opisywać książki dla młodzieży. Często się kłócimy (co doprowadza do szału naszych rodziców) ale mamy takie samo zdanie na temat czytania. Uwielbiamy to robić i czytamy w każdej wolnej chwili! Najczęściej czytamy te same książki, ale czasami podobają nam się inne rzeczy. Poza tym ja nie cierpię i nie czytam książek, które udają przygodowe, ale bohaterowie się ciągle całują. Będziemy opisywać książki oczami chłopaka i dziewczyny.
Na tym blogu wprowadzamy taką zasadę:
Jak coś jest w tym kolorze to znaczy że pisze Maciek.
Jak coś jest w tym kolorze to pisze Ola.
A jak coś jest w tym kolorze to piszemy razem i to znaczy, że oboje tak myślimy.
Rzeszowski gimnazjalista napisał książkę
Dodano: 18-04-2013
Z powodu Sprawdzianu szóstoklasisty mieliśmy przerwę, ale wracamy. Wracamy z powodu książki fantasy „Boży Wojownik-Przeznaczenie”. Książka dopiero w przyszłym tygodniu będzie w księgarniach, ale ja już ją przeczytałem.
Co jest takiego niezwykłego w tej książce? To, że napisał ją gimnazjalista, w dodatku z Rzeszowa-Damian Deszczak. Co więcej - sam stworzył do niej ilustracje!
Akcja dzieje się 67 lat po zakończeniu III wojny światowej. W trakcie wojny wariaci - naukowcy z Rosji stworzyli broń, która może zniszczyć prawie całą ludzkość, faunę i florę. Gdy broń zostaje użyta, staje się coś strasznego. Pozostaje tylko kilka wiosek ludzkich, w tym Warszawa, Stambuł i Jerozolima. Ale najgorsze jest to, że na ziemię próbuje się wprowadzić sam Szatan i wysyła demony, aby rozprawiły się z ludźmi raz na zawsze. Damian, młody 22-letni bohater dowiaduje się, że na Twierdzę w Srebrnej Górze (jednej z nielicznych, które jeszcze się bronią) nastąpi atak. Król Kazimierz rozkazuje mu, aby wyruszył po pomoc do Jerozolimy. W trakcie drogi przeżywa wiele kłopotów.
Autor ewidentnie ma dobry pomysł na książkę, ale brak mu doświadczenia, co widać. Akcja dzieje się bardzo szybko, co nie jest zbyt dobre, ponieważ na 1-ej stronie bohater walczy z potworem, a na 2-giej robi coś zupełnie innego. Nie podoba mi się też opis walki – żadnych dokładnych opisów (autor mógłby wzorować się na „Zwiadowcach”, gdzie jest to bardzo dobrze i szczegółowo opisane). Zaskoczyło mnie to, że mimo tego, że akcja dzieje się w przyszłości, technologia jest dość mocno cofnięta
Ogólnie książka nie zachwyca, ale sądzę, że każda kolejna (autor już pisze drugą część) będzie coraz lepsza.
Kto wie, może kiedyś stworzy książkę na miarę „Władcy Pierścieni”. Jednak podoba mi się to, że jest szansa, aby spotkać Damiana na ulicy, a w końcu rzadko widuje się osoby, które piszą książki.
Zapraszam do lektury fanów fantasy, a także do sięgnięcie po nią ze zwykłej ciekawości.
A tak z innej beczki- na stronie http://www.dzieciczytaja.org.pl można zagłosować na lektury szkolne dla dzieci klas I-III, IV-VI oraz dla dzieci z gimnazjum.























